sobota, 14 kwietnia 2012

PŚ 2012/2013


Wstępny kalendarz PŚ 2012/2013:
24.11.2012 Lillehammer 100  WC 
25.11.2012 Lillehammer 138  WC 
30.11.2012 Kuusamo 142  WC/Team 
01.12.2012 Kuusamo 142  WC 
08.12.2012 Sochi 140  WC 
09.12.2012 Sochi 140  WC 
15.12.2012 Engelberg 137  WC 
16.12.2012 Engelberg 137  WC 
30.12.2012 Oberstdorf 137  4HT 
01.01.2013 Garmisch-Partenkirchen 140  4HT 
04.01.2013 Innsbruck 130  4HT 
06.01.2013 Bischofshofen 140  4HT 
09.01.2013 Wisla 134  WC 
11.01.2013 Zakopane 134  WC/Team 
12.01.2013 Zakopane 134  WC 
19.01.2013 Sapporo 134  WC 
20.01.2013 Sapporo 134  WC/Team 
26.01.2013 Vikersund 225  SFWC 
27.01.2013 Vikersund 225  SFWC 
02.02.2013 Harrachov 205  SFWC 
03.02.2013 Harrachov 205  SFWC 
09.02.2013 Willingen 145  TT/Team 
10.02.2013 Willingen 145  TT 
13.02.2013 Klingenthal 140  TT 
16.02.2013 Oberstdorf 213  TT 
17.02.2013 Oberstdorf 213  TT/Team 
22.02.2013 Predazzo 106  LWM 
23.02.2013 Predazzo 106  WM 
24.02.2013 Predazzo 106  WM/Team Mixed Competition
24.02.2013 Predazzo 106  LWM/Team Mixed Competition
28.02.2013 Predazzo 134  WM 
02.03.2013 Predazzo 134  WM/Team 
09.03.2013 Lahti 130  WC 
10.03.2013 Lahti 130  WC 
12.03.2013 Kuopio 127  WC 
15.03.2013 Trondheim 140  WC 
17.03.2013 Oslo 134  WC 
22.03.2013 Planica 215  SFWC 
23.03.2013 Planica 215  SFWC/Team 
24.03.2013 Planica 215  SFWC

LGP 2012


Wstępny kalendarz LGP 2012:
 
20.07.2012 Wisla 134  SGP/Team 
21.07.2012 Wisla 134  SGP 
15.08.2012 Courchevel 132  SGP 
19.08.2012 Hinterzarten 108  SGP 
25.08.2012 Hakuba 131  SGP 
26.08.2012 Hakuba 131  SGP 
22.09.2012 Almaty 140  SGP 
23.09.2012 Almaty 140  SGP 
30.09.2012 Hinzenbach 94  SGP 
03.10.2012 Klingenthal 140  SGP

czwartek, 12 kwietnia 2012

Wywiad z Krzysztofem Miętusem

Kolejne podsumowanie sezonu. Tym razem wypowiadał z Krzysiu Miętus.


Jaki w Twoim wykonaniu był sezon zimowy?Krzysiek: Mój sezon zimowy można uznać za udany, ale z pewnym niedosytem. Na pewno brakowało mi stabilności, gdyż dobre starty przeplatałem gorszymi. Cieszy mnie to, że po bardzo słabym początku potrafiłem się pozbierać i uratować sezon.

Który moment był przełomowy?Krzysiek: Myślę, że były dwa takie przełomowe momenty. Najpierw Puchar Kontynentalny w Engelbergu, gdzie skoki i wyniki zaczęły się poprawiać, a póżniej Puchar Świata w Sapporo, bo tam zdobyłem pierwsze punkty, które dodały mi pewności siebie.

Które zawody wspominasz najlepiej?Krzysiek: Najprzyjemniej wspominam start w Trondheim, gdzie zająłem najwyższe miejsce, do tego w dniu swoich urodzin. Bardzo podobały mi się róznież skoki na mamutach i cieszy mnie to, że na każdym z nich udało mi się osiągnąć ponad 200-metrowe odległości. To było bardzo przyjemne doświadczenie.

A których najbardziej żałujesz?Krzysiek: Tak jak mówiłem - pewien niedosyt pozostał, ponieważ nie wszystkie konursy były po mojej myśli. Na przykład Puchar Świata w Zakopanem czy indywidualny konkurs Mistrzostw Świata w Lotach w Vikersund - tam wszystko wydawało się pod kontrolą, a ja po prostu zespułem skoki w tych zawodach. Jednak mimo wszystko jestem zadowolony, zdobyłem punkty Pucharu Świata i zaliczyłem kilka pozytywnych występów. To wszystko dało mi wielką radość i motywację do dalszej pracy.

No właśnie, w osiąganiu dobrych wyników nie przeszkodziło Ci to, że na codzień trenowałeś w kadrze młodzieżowej?Krzysiek: Bardzo podobał mi się trening w kadrze młodzieżowej i współpraca z kadrą A. Trenerzy Robert Mateja, Maciek Maciusiak i Wojtek Topór wykonali świetną robotę i stworzyli bardzo przyjazną atmosferę w grupie. Wszyscy dobrze się dogadywaliśmy i przyniosło to efekty.
Przy tej okazji dziękuję wszystkim kibicom za wsparcie i obiecuję, że będę ciąglę dążył do poprawy swoich skoków, a co za tym idzie wyników. Pozdrowienia!

środa, 11 kwietnia 2012

Podsumowanie sezonu przez Dawida Kubackiego

Za stronie Wagrafu pojawił się kolejny wywiad. Tym razem to Dawid Kubacki podsumowuje miniony sezon.

"Apetyt był duży"

Nie był to dla Ciebie sezon, który możesz miło wspominać?
Dawid: Faktycznie miniony sezon nie był dla mnie udany. Od początku sezonu skakało mi się źle. Miałem spore problemy z techniką i bardzo ciężko szła mi praca nad jej poprawieniem. Pojawiała się czasami poprawa, ale była niewystarczająca, żeby coś zdziałać w Pucharze Świata.

Przebłyski jednak dało się odczuć?
Dawid: Dopiero pod koniec sezonu zaczęło mi się stopniowo lepiej skakać. I mimo, że te skoki nie były wtedy jakieś super, to zacząłem chociaż zdobywać punkty w Pucharze Kontynentalnym.

Ale finał sezonu w postaci Mistrzostw Polski chyba możesz uznać za udany?
Dawid: Tak naprawdę były to jedyne zawody, z których jestem w miarę zadowolony (3 miejsce i brązowy medal - przyp. Redakcja). Taki pozytywny akcent na koniec sezonu, jednak mam wielki niedosyt po tej zimie. Apetyt na sukcesy był dużo większy, ale musiałem obejść się smakiem.


niedziela, 8 kwietnia 2012

Wideo czat

Hej !
Jeżeli ktoś przegapił, bądź też nie miał zainstalowanych głośników (pozdrawiam Cię Olu ;*) czy też przez inne powody nie mógł uczestniczyć w czacie z Aleksandrem Zniszczołem, skijumping.pl opublikował właśnie zapis tego czatu .

Pozdrawiam i życzę mokrego dyngusa ;)

sobota, 7 kwietnia 2012

Wywiad z Gregorem Schlierenzauerem.




Gregor na swoim blogu umieścił odpowiedzi na pytania, które fani mogli mu zadać od spodem przedstawiam kilka z nich ;)




Co chcesz robić po zakończeniu kariery sportowej? Jaki zawód chciałbyś wykonywać?
Na razie za bardzo nie zawracam sobie tym głowy. Chcę jeszcze przez kilka lat skakać i skupić się przede wszystkim na sporcie. Jeżeli chodzi natomiast o daleką przyszłość, ciekawym doświadczeniem byłoby pełnić funkcję trenera.

Grasz na jakimś instrumencie?
Próbowałem grać na fortepianie, ale nic z tego nie wyszło. Teraz nie gram na żadnym instrumencie.

Jakich fanów lubisz najbardziej? Czy uważasz, że tak świetny sportowiec jak Ty powinien dbać o kontakt z kibicami?


Dla mnie każdy fan jest tak samo ważny. Mieć za sobą ludzi, którzy mnie dopingują i dodają odwagi to coś wspaniałego. Niesamowitym uczuciem jest świadomość tego, że ludzie w Ciebie wierzą. To mnie bardzo motywuje.

Co myślisz o swoich kolegach z drużyny i skoczkach z innych krajów? Masz wśród nich przyjaciół?
Dobrze dogaduje się właściwie ze wszystkimi. W zespole panuje także świetny klimat i myślę, że da się to zauważyć. Na skoczni jednak wszyscy stajemy się rywalami. Każdy życzy każdemu zwycięstwa, najbardziej jednak sobie samemu. Szczególna przyjaźń łączy mnie natomiast z Andersem Jacobsenem.

Jak radzisz sobie z presją, która na Tobie ciąży?
Oczekiwania są oczywiście duże, ode mnie właściwie zawsze wymaga się dalekich skoków. Nie jest to bardzo stresujące, jednak nie zawsze łatwe, bo po prostu nie da się dogodzić wszystkim.

Jaka jest najlepsza potrawa, którą potrafisz ugotować?
Pikantna wołowina z woka.

Trenujesz także podczas urlopu?
Mój urlop zawsze spędzam bardzo aktywnie, uwielbiam ruch na świeżym powietrzu. Kiedy mam wolne, zazwyczaj stosuję trening wytrzymałościowy.

Jak wygląda dzień Gregora Schlierenzauera?
To zależy od okoliczności, ale mój idealny dzień kojarzy mi się z długim snem, ruchem, czasem spędzonym z rodziną, przyjaciółmi, a także z dobrym jedzeniem.

Co jest dla Ciebie najważniejsze oprócz sportu?
Rodzina i przyjaciele. W otoczeniu moich najbliższych czuję się najlepiej. Sezon w przeważającej części spędzam w pokoju hotelowym, dlatego każdy dzień spędzony z bliskimi, jest dla mnie cenny.

Jaką książkę czytasz obecnie? Jaki jest Twój ulubiony film?
W tym momencie czytam "Formuła 1 to ja" Berniego Ecclestone'a. Jeżeli chodzi o film, to moim faworytem jest natomiast "Strzelec" Marka Wahlberg'a.

Wyobrażasz sobie swoje życie gdzieś indziej? Jeśli tak to gdzie?
Owszem, wyobrażam sobie, ale oczywiście nie na zawsze. Prawdopodobnie wybrałbym Kanadę albo Norwegię.

Jak długo chcesz skakać?
Może niekoniecznie tak długo jak Noriaki Kasai, ale w każdym razie tak długo, aż będzie mi to sprawiało przyjemność. Jak na razie mam dopiero 22 lata, czuję się całkowicie sprawny fizycznie i czerpię z tego co robię niesamowitą przyjemność.


Życzę wszystkim Wesołego Alleluja i mokrego dyngusa .

piątek, 6 kwietnia 2012

Podsumowanie sezonu przez Grzegorza Miętusa.

Na oficjalnej stronie Wagraf Teamu pojawił się wywiad z Grzesiem Miętusem. Podsumowuje on miniony sezon  i mówi o planach na przyszłość. 

Jak oceniasz miniony sezon zimowy?
Grzesiek: Nie mogę zaliczyć tego sezonu do udanych. Wykonaliśmy z naszym nowym sztabem ogromną pracę i u większości zawodników ona zaprocentowała. Po słabym poprzednim sezonie miałem nadzieję, że coś ruszy w dobrym kierunku, lecz tak się niestety nie stało.

Ale praca treningowa w końcu powinna zaprocentować?
G: Jestem dobrej myśli biorąc pod uwagę to, jak bardzo się starałem. Wykonana praca może nie zaprocentowała w tym sezonie, ale mocno wierze w to, że będą tego efekty w przyszłości.

Nad czym szczególnie pracowałeś podczas treningów?
G: Szczególnie nad techniką. Cieszy mnie fakt, że po prawie dwóch latach "męki" poprawiłem moją technikę i moje skoki zaczęły wyglądać dużo lepiej, zwłaszcza w końcówce sezonu. Szkoda jednak, że nie udało mi się wystąpić w Pucharze Świata i na Mistrzostwach Świata Juniorów, bo bardzo chciałem się tam pokazać z dobrej strony.

A jakie teraz plany?

G: Póki co, teraz czeka nas zasłużony odpoczynek. Muszę poradzić sobie ze szkołą bo zostały mi 2 tygodnie nauki i matura, a jednak mam trochę zaległości. Myślę, że jak już się uporam z nauką, to będę miał spokojniejszą głowę i będę mógł się skupić nad tym co najbardziej lubię czyli na skokach :)


Przypominam o dzisiejszym wywiadzie z Olkiem Zniszczołem, który zaczyna się o 10.30 !