wtorek, 3 kwietnia 2012

Wywiad z Maćkiem Kotem

Na stronie Wagraf Teamu pojawił się wywiad z Maćkiem, który podsumował swoje występy w minionym sezonie.

Maciek Kot : "moje zmagania z mamutami"


Jak oceniasz miniony sezon zimowy?
Maciek: Sezon zimowy w moim wykonaniu oceniam jako dobry. Początek sezonu, do turnieju czterech skoczni był bardzo nieudany. Po bardzo dobrym sezonie letnim, miałem nadzieje (i chyba nie tylko ja) na potwierdzenie swojej pozycji w skokach oraz formy zimą. Nieudany początek był dla mnie okresem trudnym, jednak udało mi się go przetrwać i w końcu moje skakanie zaczęło wyglądać coraz lepiej, a przede wszystkim przynosić coraz lepsze wyniki.

No właśnie, po nieudanym poczatku potem było już tylko lepiej...
M: Druga część sezonu, a zwłaszcza końcówka była udana lub bardzo udana co pozwoliło mi zakończyć sezon w dobrym humorze i nastroju. Myślę, że jest to bardzo ważne, ponieważ daje mi to motywację oraz wiarę w swoje umiejętności, co będzie mi potrzebne w nadchodzących sezonach.

A co powiesz o swojej dyspozycji na skoczniach mamucich?
M: Myślę, że występy na "mamutach", mogę rozpatrywać jako osobną kategorię. Myślę, że można to określić jako "zmagania z mamutami". Nie jestem znany jako dobry lotnik, ale chciałem w tym sezonie pokazać się na nich z jak najlepszej strony, zdobyć tam punkty, ustanowić rekord życiowy ponad 200m i osiągnąć dobry wynik na MŚ w lotach w Vikersund. Niestety MŚ były porażką. Lepiej było w Oberstdofie, jednak nie zakwalifokowałem się do czołowej 40. W kulm udało mi się zdobyć punkty PŚ, jednak tamte skoki nie były do końca dobre. Prawdziwe loty w moim wykonaniu nadeszły dopiero w Planicy, na koniec sezonu. Już od pierwszego skoku czułem się dobrze i wiedziałem, że to będą udane zawody. Kiedy pierwszy raz przekroczyłem 200m poczułem, o co chodzi w skakaniu na mamutach. Późniejsze skoki dawały mi dużo radości i przyjemności, a przy tym dobre miejsca. I myślę, że jest to bardzo ważny wniosek na przyszłość. Skoki, muszą sprawiać radość, przyjemność, dawać satysfakcje. Najlepiej, jeśli za tym idą wyniki, bo to one dają największą satysfakcję i radość.

A czy przeprowadziliście już analizę sezonu ze sztabem szkoleniowym?
M: Tak, mam za sobą już podsumowanie sezonu, którego dokonałem wraz z Łukaszem Kruczkiem. Wyciągnęliśmy wnioski i mamy plan na przyszłość, więc jestem pełen nadziei, że nadchodzący sezon, będzie jeszcze lepszy jak ten, który niedawno się skończył. Ja ze swojej strony, mogę obiecać, że jak zawsze będę ciężko pracował i trenował na 100%, aby osiągnąć jak najlepsze rezultaty. Kibiców proszę, aby robili to, co do tej pory, czyli zawsze kibicowali NAM Polakom, nie tylko w chwilach sukcesów, ale także w tych trudnych chwilach, kiedy coś nie idzie zgodnie z planem. Dziękuję za wspólny sezon i już nie mogę doczekać się następnego :)

My także dziękujemy i z niecierpliwością czekamy na kolejny sezon !




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz